niedziela, 6 listopada 2016

#32 Trisha Paytas - Showtime (2016)


Trisha Paytas jest mi znana od dawna. Ale to nie od muzycznej strony ta znajomość sie rozpoczęła, lecz od jej vlogowego życia youtubowego. Przez kilka lat Trisha zyskiwała nowych fanów stosując różne triki zaczynając od trollingu, a kończąc na 'hejtowaniu' różnych osób. Ale to był jej sposób na wybicie się. Po latach przeprasza za wszystko co zrobiła, ale to jej wyszło na dobre. Stała się sławna. Mając wystarczającą sumę pieniędzy zaczęła tworzyć muzykę z lepszym lub gorszym rezultatem. Jednak wszystko się zmieniło podczas wydania jej ostatniej EP-ki zatytułowanej Showtime, który mając najgorszą okładkę z całej jej dyskografii jednocześnie zawiera najlepsze kompozycje w karierze artystki. Ale czy tak dobre by sprostać moim oczekiwaniom? 


EP-ka rozpoczyna się od utworu Cinderella, który charakteryzuje się chwytliwym refrenem oraz mocnym, elektronicznym bitem dzięki któremu powoli wkraczamy w to co tym razem Trisha przygotowała swoim fanom - mocny, dobry pop. Następnym utworem jest tytułowe Showtime, który był pierwszym singlem z tego mini albumu. Choć gdy pierwszy raz się go słyszy nie przypada do gustu od razu, tak po kilkukrotnym jego przesłuchaniu da się go polubić. Delikatny podkład i śpiew fajnie nastrajają słuchacza by dalej mógł się delektować dźwiękami z tej EP-ki. Feel the Same jest przykładem dobrej piosenki popowej, która według mnie sprawdziłaby się na listach przebojów przy dobrej promocji. Piosenka charakteryzuje się delikatną elektroniką okraszona gitarą i miłym głosem pani Paytas. Przedostatni utwór na tym albumie nosi tytuł Is This Love?. Letni, porywający do tańca bit idealnie sprawdzi się na niejednej imprezie. Słuchając tej piosenki wyobrażam sobie imprezę w ciepłą noc na bezchmurnej plaży przy ognisku i niejednym piwie. Na sam koniec Trisha postanowiła zostawić piosenkę, która idealnie pasuje do jej duszy. Damn I Look Good jest piosenką dającą pewność siebie wielu fanom artystki. Mocny, dobrze wyprodukowany bit znakomicie współgra z wokalem Trishy. Znakomita piosenka na niejedną imprezę!

Podsumowując, Trisha Paytas w końcu zaczyna odkrywać styl w którym odnajduje się najlepiej. Przy współpracy z coraz lepszymi producentami, którzy potrafią w Trishy odnaleźć jej coraz lepszą muzyczną stronę, artystka stworzyła jak na razie swój najlepszy mini album. Jeśli dalej pójdzie w tym kierunku i będzie się rozwijać to zostanie w końcu zauważona przez większą rzeszę odbiorców. 
Moja ocena:
7,5/10
A tymczasem zapraszam Was do odsłuchu tej płyty na Spotify:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz