niedziela, 21 września 2014

Refleksyjnie #1 Moje sposoby na walkę ze stresem


Dzisiaj jest niedziela 21 września, a już jutro rozpoczyna się nowy etap w moim życiu - mianowicie, zaczynam swoją pierwszą pracę w życiu. Do prostych i łatwych należeć ona nie będzie, ale nie jest też związana z moim wykształceniem. Dlatego stres towarzyszy i towarzyszył mi przez ostatni tydzień w największych dawkach. Ale jak poradzić sobie ze stresem kiedy nie wiesz co tak na prawdę Cię czeka w nowej pracy? 
Jestem człowiekiem, któremu stres towarzyszy stale - nawet w najbardziej banalnych sytuacjach, które spotykają nas w życiu codziennym. Słabo sobie z nim radzę i dopóki nie przeżyje czegoś, i nie zobaczę rzeczywistosci, która mnie czeka to stres cały czas jest przy mnie. Jestem w stanie na chwilę go zniwelować, lecz powraca on tak szybko jak szybko zanika. Chciałbym pokazać Wam moje trzy sposoby, które pomagają mi na chwilę się zrelaksować i zapomnieć o stresie.


1. Słuchanie Muzyki
Jak widać po moim blogu i po moich zainteresowaniach, muzyka towarzyszy mi zawsze. Dzień bez muzyki jest dla mnie dniem straconym. Tak jest również w przypadku stresujących dni. Słucham wtedy muzyki żywej, która nie jest dołująca (czyli Adele czy Lana Del Rey odpadają, bo ich muzyka skłania do refleksji), czyli można w skrócie napisać, że słucham typowych odmóżdżaczy, które wyłączają myślenie. Jak wiadomo, taka muzyka jest teraz wszędzie więc nie muszę daleko szukać ;)

2. Oglądania Skeczy

Ale nie byle jakich skeczy, tylko tych stworzonych na potrzeby amerykańskiego programu Saturday Night Live, w którym tworzą niesamowicie śmieszne skecze. Ja łapie humor amerykański (gorzej czasami z brytyjskim) i kupuję to, a na dodatek udział w tych skeczach biorą gwiazdy takie jak Lady Gaga, Justin Timberlake czy Melissa McCarthy. To sprawia, że te skecze są jeszcze bardziej interesujące.


3. Oglądanie seriali
Tak, jestem również fanem seriali, ale nie byle jakich - uwielbiam seriale amerykańskie. Poziom, który sobą reprezentują jest ogromny zarówno pod względem obsady jak i finalnego produktu (scenografia, charakteryzacja bohaterów czy masa zapierających dech w piersiach efektów specjalnych). Pozwalają mi one na znalezienie się w innym świecie, w którym zapominam o stresie i skupiają moją uwagę na akcji.

Aktualnie oglądam:
Haven
Extant
Under The Dome
Witche of East End
Hot in Cleveland
The Fosters
Dominion
Czekam na:
The Vampire Diaries
American Horror Story
Once Upon A Time
Orange Is The New Black
Czekam na Wasze komentarze na temat tego jak WY radzicie sobie ze stresem. A może macie jakieś seriale, które według Was powinienem zacząć oglądać?

8 komentarzy:

  1. Ja bym dodał jeszcze dobrą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mógłbym się skupić na fabule, więc książka odpada xD

      Usuń
  2. Ja na stres słucham muzyki ^^ I to takiej naprawdę ciężkiej, zmuszającej do refleksji, często dołującej. Odwrotnie niż u Ciebie, ale mi pomaga. Również czekam na nowy sezon AHS.

    Możemy informować się o nowych notkach?
    Zapraszam do mnie, Namuzowani.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że możemy się informować o nowych notkach :)

      Usuń
  3. Mi pomaga najbardziej muzyka. Z jednej strony wybieram rocka w stylu Kings of Leon czy Editors, a z drugiej jazz.

    Pierwsza polska recenzja nowej płyty Jennifer Hudson na http://The-Rockferry.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja właśnie jak się stresuję to nie mam ochoty na jedzenie. xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zawsze staram zająć czymś myśli, czyli wykonuje jakieś obowiązki domowe, czy tak ty słucham muzyki lub oglądam serial. ;)
    Dodaje do obserwowanych.
    Zapraszam do mnie. ;) songnevergrewold.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń